przygotowałm się na przyjazd taty i grzecznie czekam... a mama mnie trochę uciapała marchewką albo czymś... trudno, tata i tak pewnie sie ucieszy!
no i gdzie ten tata? ja tu siedzę i siedzę...
nasza rodzina w komplecie! i rower... tata by wprawdzie padł na twarz po wyprawie rowerowej ale mama uratowała go w ostatniej chwili... schłodzonym winem...
no i kiedy zabierzesz mnie na takie rowery? ja chcę już! zobacz jak się staram!
możesz mnie na przykład wieźć na barana albo pod pachą, taka leciutka przecież jestem... :)
"słoiczki"! tym razem zaszczytu dostąpił tata!